Kryzys?
Ten cholerny kryzys!
Bądźmy szczerzy, kto się tego spodziewał? Nie ja, to na pewno. Z radością zajmowałem się własnymi sprawami, pracowałem, ćwiczyłem (od czasu do czasu) spotykałem się z rodziną, przyjaciółmi i cieszyłem się na przyjście lepszej pogody oraz na letnie wakacje i ciepło.
Wtedy to się stało. Uderzył wirus COVID-19. Na początku bardzo powoli i bardzo daleko.
Ale teraz jest już tutaj, na naszym (i wszystkich innych) podwórku. Status pandemii wywołuje ogólnoświatową panikę i dla wielu osób oznacza ponowne przewartościowanie wszystkiego, naprawdę wszystkiego.
Będąc nieco starszym od wielu czytelników tego bloga, muszę przyznać się do cynicznej postawy wobec COVID-19 i to nie tylko z powodu tych wszystkich śmiesznych filmów na YouTube dotyczących piwa Corona, ale także dlatego, że już to wszystko kiedyś widziałem. Mam tu na myśli kryzys kubański, AIDS, 1999, 9/11, SARS, itd.
Teraz jest jednak inaczej. Moja synowa, wykwalifikowana pielęgniarka, która rozpoczynała swoją karierę na Oddziale Intensywnej Terapii mówi mi, że się martwi. Ale nie w sposób, w jaki mogłoby się nam wydawać.
Ona nie martwi się chorobą, może dlatego, że przywykła do oglądania tak strasznych rzeczy. Twierdzi, że nie o to jej chodzi. Ona się martwi się o skutki ekonomiczne obecnej sytuacji.
Zamknięte szkoły i uniwersytety, wstrzymana produkcja samochodów, odwołane przez szpitale operacje niecierpiące zwłoki, puste pociągi, linie lotnicze i puby zastanawiające się nad przyszłością. Wszystko to brzmi jak przepowiednia Nostradamusa, a nie codzienna dawka informacji.
Jeszcze słowo o mediach, jeśli mogę. W zeszłym tygodniu oglądałem wiadomości z moją żoną. Pierwsze 25 minut dotyczyło COVID-19 i jego skutków. Reporter powiedział, że pomimo śmierci kilku osób, nie możemy wyolbrzymiać COVID-19 i powinniśmy starać się zachować odpowiednią perspektywę. Dobry Boże! - to jedyne, co mogę powiedzieć.
Wracając do sedna.
Skutki gospodarcze są już teraz ogromne i potencjalnie katastrofalne w skutkach dla wielu osób.
Kontrakty będą unieważniane, nastąpi fala zwolnień, pojawią się roszczenia wobec wielu firm, a może i wobec Ciebie. Wszyscy będziemy mierzyć się z licznymi konfliktami, z którymi trzeba będzie sobie radzić z wyczuciem i empatią. Będziemy musieli to przetrwać, wykorzystując wszystkie umiejętności, jakimi dysponujemy.
Spróbuj odnaleźć się w tej nowej negocjacyjnej rzeczywistości najlepiej jak potrafisz.
Absolwenci Scotwork mogą skorzystać z naszej oferty bezpłatnych porad i mają możliwość skontaktowania się z konsultantem Scotwork w celu uzyskania pomocy.
Jesteśmy tutaj i ciężko pracujemy, aby przyspieszyć wprowadzenie naszej nowej oferty online (kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji). Chcemy dobrze się do tego przygotować, aby móc Wam zaoferować jeszcze więcej, aby pomóc Wam w zaistniałej sytuacji.
Bądźcie bezpieczni.